Romans z młodą żonką
Historia o tym jak nawiązałem romans z najęmczynią mojego mieszkania, młodą żoną...
Starsze małżeństwo z sąsiedztwa przeniosło się do domu spokojnej starości i wystawiło swój dom na sprzedaż. Będąc na emeryturze, ale jeszcze stosunkowo młody, postanowiłem go kupić i wykorzystać jako nieruchomość na wynajem. W lipcu ubiegłego roku moje mieszkanie wynajęło małżeństwo po dwudziestce. Mężczyzna, Jarek, pracował w pobliskiej szkole jako nauczyciel. Ewa, żona, została w domu, szukając pracy. Jarek miał około 180 cm wzrostu i ważył około 70kg. Był kimś, kogo uważam za przeciętnego. Ewa miała około 170 cm i ważyła około 60 kg. Miała jasnorude włosy, a jej skóra była pokryta piegami, co powodowało, że była bardzo skrępowana. Miała bardzo zgrabny tyłek w kształcie brzoskwini. Jako kawaler nauczyłem się gotować, więc w dniu, w którym się wprowadzili, poczęstowałem ich jedzeniem którym dla nich przygotowałem. Widziałam, że Jarek spojrzał na mnie ze zdziwieniem, kiedy powiedziałem im, że przygotowałem jedzenie. W ciągu następnych kilku tygodni odwiedzałem ich a oni się odwzajemniali. Zauważyłem, że Jarek kilka razy dał mi znać, że jest tolerancyjny i ma kilku dobrych przyjaciół, którzy są gejami. Było oczywiste, że myślał, że jestem gejem, a ponieważ chciałem dostać się do majtek jego żony, pomyślałem, że mądrze będzie to wykorzystać, aby mi zaufał. Po około tygodniu zacząłem mówić Ewie, że jest piękną kobietą. Zarumieniła się i powiedziała: „Marek, jesteś pierwszym mężczyzną, który mi to powiedział. Doceniam to, ale wiem, że nie jestem zbyt ładna”. Lekko się o tym przekomarzaliśmy, ale mogłem śmiało stwierdzić, że podobały jej się komplementy. Zauważyłem też, że kiedy Jarek wracał z pracy do domu, włączał telewizor, żeby oglądać sport, zostawiając Ewę, by wędrowała po domu bez celu. W trzecim tygodniu zadzwoniłem do Ewy w ciągu dnia i zaczęliśmy rozmawiać. Powiedziała mi, że próbują mieć dziecko teraz, kiedy Jarek ma pracę na stałe. Kazała mi obiecać, że nie powiem mu, ale była rozczarowana, że woli oglądać sport i politykę w telewizji, niż rozmawiać z nią. „Nie obraź się ale uważam, że Jarek jest głupcem – gdybym miał w domu taką piękną kobietę jak ty, rozmawialibyśmy i kontaktowalibyśmy się 24 godziny na dobę”, powiedziałem. Ewa zarumieniła się i zachichotała, i powiedziała: Ale czy wiesz, że Jarek myśli, że jesteś gejem? „Nie”, skłamałem, „ale co z tobą” – zapytałem. Powiedziała: „Nie jestem pewna, ale jesteś seksownym mężczyzną”. Z tymi słowami sięgnąłem, złapałem ją i pocałowałem, wpychając język między jej usta. Odsunęła się i powiedziała, że nie możemy tego zrobić. Złapałem ją ponownie i tym razem odpowiedziała na mój pocałunek. Przycisnąłem mojego twardego kutasa do jej cipki, a ona odepchnęła się - ale potem po raz kolejny oderwała się, mówiąc: „Nie możemy tego zrobić, mam męża. Ale teraz wiem, że nie jesteś gejem. Przez następne kilka miesięcy zaczepiałem Ewę klapsem w tyłek albo łapałam buziaka za każdym razem, gdy się spotykaliśmy. Zawsze mocno się rumieniła i odchodziła. Pozwalała na to, więc nawet masowałem jej tyłek, kiedy Jarek siedział w pokoju obok i oglądał telewizję. – Ewo, on wolałby oglądać telewizję niż uprawiać seks z tobą – ja taki nie jestem – chcę uprawiać z tobą seks. „Nie możemy” odpowiedziała. W październiku Jarek poszedł na mecz z kumplami, kiedy była awaria prądu w całej dzielnicy. Ale miałem generator, więc miałem prąd. Poszedłem i poprosiłem Ewę, żeby przyszła zamiast siedzieć sama po ciemku, ale powiedziała, że to nie będzie dobrze wyglądać. Kilka godzin później zadzwonił Jarek. Powiedział mi, że Alicia wspomniała o generatorze i pomyślał, że byłoby dobrze, gdyby mogła zostać w moim domu do czasu przywrócenia zasilania, to znaczy, gdybym nie miał nic przeciwko temu. „Cóż, mój partner też może przyjechać, ale mam mnóstwo sypialni, więc Ewa jest mile widziana”. Kłamstwo o moim partnerze naprawdę działało świetnie, Jarek czuł się przy mnie bezpiecznie w związku ze swoją żoną. Powiedziałem Jarkowi, żeby zadzwonił do Ewy i powiedział jej, żeby przyszła. Wziąłem prysznic i włożyłem szlafrok. Wziąłem Viagarę. Wiedziałem, że dziś wieczorem spróbuję zerżnąć Ewę , więc byłem gotowy. Była dziewiąta, zanim spakowała rzeczy i przyszła do mnie. „Pierwszą rzeczą, którą chcę zrobić, to wziąć gorący prysznic” – powiedziała. Zaśmaiałem się, a ona powiedziała „sama jeśli nie masz nic przeciwko”. „Mam coś przeciwko, ale jestem dżentelmenem i będę spełniał twoje życzenia. Kiedy będziesz się myła, zrobię nam coś do jedzenia. „Świetnie, jestem głodna” – powiedziała. Wkrótce przyszła do kuchni i ona też miała na sobie szlafrok. „W czym mogę pomóc?” zapytała? – Zdejmij szlafrok to wszystko – zażartowałem. – W twoich snach – zachichotała. Otworzyłem butelkę wina i usiedliśmy. „Nie jestem fanką wina, ale nalej mi trochę” – powiedziała. Dobrze nam się rozmawiało, żartując i śmiejąc się. „Boże, Bill, jesteś taki zabawny. Dlaczego nie masz żadnej kobiety? – Bo jestem gejem – powiedziałam, a ona wybuchnęła śmiechem tak bardzo, że szlafrok trochę się rozchylił i zobaczyłem, że nie ma na sobie stanika. Po obiedzie przenieśliśmy się do salonu, aby obejrzeć film. Usiadłem na sofie, ale Ewa siedziała na drugim końcu. „Ewa, przysuń się trochę, ponieważ jestem gejem, możesz bezpiecznie siedzieć bliżej mnie. Zaśmiała się i przysunęła do mnie, prawie rozlewając wino. Znowu mogłem zobaczyć te piękne, piegowate cycki. Po kilku kieliszkach wina oboje straciliśmy wszelkie zahamowania, jakie mogliśmy mieć. Włożyłem rękę do szlafroka Ewy i dotknąłem jednego z jej jędrnych cycków. Położyła swoją rękę na mojej, a potem ją połozyła na mojej klatce. Uznałem to za pozytyw, więc pochyliłem się i zacząłem całować jej cycki, jeden, potem drugi. Ewa ciężko oddychała, a ja zacząłem zniżać się w dół jej brzucha. „Marek, co ty robisz – przestań – wpakujesz mnie w kłopoty” – powiedziała. Jej protesty nie brzmiały przekonująco, więc zniżałem się dalej i zbliżyłem się do jej cipki, szerzej rozłożyła nogi. Podniosłem ją i zaniosłem do mojej sypialni. „Marek, tylko minetka, ok, tylko minetka?” – Tylko to, czego tylko chcesz – powiedziałam jej i oboje zdjęliśmy szlafroki. Ściągnąłem jej majtki, a ona je zrzuciła. Całowaliśmy się z języczkiem, potem jeszcze raz wziąłem jej cycki do ust. Po kilku minutach położyłem rękę na cipce – była mokra. Odwróciłem się tak, że byliśmy w pozycji 69 i zacząłem lizać wargi cipki Ewy. Jej usta objęły mojego fiuta i zaczeliśmy sobie wzajemnie dogadzać. Odwróciłem się na plecy, a Ewa weszła na mnie i położyła swoją cipkę prosto na moich ustach. Ewa jęczała „ohhhhh, kurwa, ohhh, dochodzę” dałem jej wtedy pierwszy orgazm. Teraz nadeszła moja kolej i wkrótce poczułem, jak nasienie porusza się przez mojego fiuta, a następnie wstrzeliło się w jej usta. Alicia połknęła wszystko i wylizała mojego fiuta do czysta. Potem kazała mi wstać i ją pocałować. Zmieszaliśmy nasze soki językiem i ustami i mieliśmy świetną sesję francuskich pocałunków. Czułem, że znowu robię się twardy, a mój kutas był przy cipce Ewy. „Marek, świetnie się bawię, ale nie mogę pozwolić, żebyś mnie dziś przeleciał. To mój płodny okres i jestem pewna, że byś mnie zapłodnił. „Kochanie, zrobię, co chcesz” i znów zacząłem ją całować. Byłem przekonany, że namówię ją, żeby dała się przelecieć, i to byłby wszystko jej pomysł. Przewróciłem się na plecy i wciągnąłem ją na siebie. Mój kutas ocierał się o wargi jej cipki. „Och, jakie to jest przyjemne. Dlaczego Jarek nie może mnie tak traktować? powiedziała. – Bo nie jest gejem tak jak ja – zażartowałem. Ewa zaczęła się tak mocno śmiać i ruszać, że teraz mój kutas był coraz bliżej wejścia do jej ciepłej cipki i wślizgiwał się do środka. „Musimy się zatrzymać” – powiedziała, gdy wciskałem go do końca. Teraz Ewa oszalała i zaczęła jęczeć i jęczeć, i zaczęła skakać na moim fiucie. „Klap, klap”, brzmiały nasze ciała, gdy się spotkały. „Marek, tylko nie spuszczaj się we mnie” jęknęła. „Powiem ci, kiedy dojdę” – powiedziałem jej. Wymamrotała coś, czego nie mogłem zrozumieć, i wbiła mi język w gardło. Łóżko podskakiwało, a zagłówek uderzał o ścianę, gdy Ewa wbijała w siebie mojego kutasa do oporu. – Ewo, dochodzę – szepnąłem. "Ok. poczekaj minutę”, ale nadal uderzała swoim ciałem w mojego sztywnego kutasa. „Dochodzę, dochodzę”, ale zignorowała mnie, ponieważ ona też miała orgazm. Moja sperma z niecierpliwością szukała jej oczekującego jajeczka. Obydwoje byliśmy wyczerpani, potem odezwała się Ewa. - Marel, jestem pewien, że mnie zapłodniłeś. Ale to musi pozostać tajemnicą. Jarek nigdy nie może się dowiedzieć. Poza tym ty i on macie ten sam kolor oczu. Coś jeszcze, chcę, żebyś nadal mnie pieprzył przy każdej nadarzającej się okazji. Prześpię się z Jarkiem tej nocy, kiedy wróci do domu, żeby myślał, że dziecko jest jego, a dodatkowo i tak myśli, że jesteś homoseksualistą. Wydaje mi się, że mamy idealną sytuację. Jarek ma dobrą pracę i może opiekować się dziećmi i mną przez resztę mojego życia, a ja mogę pieprzyć cię przez resztę twojego - zażartowała ...
<< Powrót do opowiadań