Będąc służbowo na terenie Czech, przejeżdżałem przez miejscowość Karvina. Miałem zatrzymać się w Ostrawie, ale jadąc zauważyłem fajna laseczke i zajechałem na parking pod sklep do którego weszła. Krótka spódniczka wysokie buty do kolan i zgrabna dupeczka przyciągała mój wzrok, więc zrobiłem małe zakupy chadzają po sklepie i wbijałem się wzrokiem w jej pośladki. Ładna kobieta w średnim wieku, nawet nasze oczy się skierowały w pewnym momencie na siebie. Nie miałem odwagi jednak zagadać. Dobre 15 minut tam byłem. Po tym zajściu postanowiłem trochę pojeździć po okolicy. Miejscowość ponura, stare blokowiska, zniszczone, brudne itp. Zauważyłem też sporo osób o ciemnej karnacji, jak się później okazało to cyganie. Nawet mijałem jakieś stare budynki, garaże gdzie chyba mieli swoje obozowisko czy coś takiego.
Przeważnie pełno dzieciaków i matek z wózkami. I mają uwagę zwróciła grupka osób idąc chodnikiem. Kobieta z wózkiem, obok jeszcze 5 dzieciaków. Trójka młodych chłopaków i 2 nastolatki. Ale jedna z nich wyglądała na dojrzalszą, ubrana w czarne legginsy i krótka puchowa kurtkę. Dupcia fajnie pokręcała. Poszedłem za nimi, gdzie w bliskiej odległości udały się na obskurny osiedlowy plac zabaw. Dzieciaki się bawiły, matka przy wózku, a ta starsza stała niedaleko z telefonem w ręku. Przyglądałem się jej- ładna dziewczyna.
Trzeci raz w życiu tak zrobiłem: że podszedłem do dziewczyny i z góry zapytałem się czy nie chciałaby zarobić kasy. Zrozumiała po polsku. Uśmiechneła się i powiedziała że szuka pracy. Dało się ją zrozumieć, łamała coś trochę czeskim i polskim, dziwnie ale ok.
Zapytałem prosto z mostu, czy da się zaprosić teraz do hotelu za euro. I zgodziła się od razu. Poszła tylko na chwilę do tej kobiety z wózkiem i udała się ze mną do samochodu. W booking zarezerwowałem pensjonat w okolicach.
Po drodze jeszcze zrobiliśmy małe zakupy, wino coś słodkiego i oczywiście żel pod prysznic, do higieny intymnej, szczoteczki i pastę do zębów, jakiś krem do ciała i 2 paczki gumek. Poprosiła mnie też, czy mógłbym jej zakupić bieliznę, bo chciałaby bardzo mieć nową. W jakimś sklepie z odzieżą kupiła stringi i stanik. Rozmowa jakoś się kleiła. Ustaliłem że dam jej 30 euro. Ucieszyła się. Na imię miała Aleksandra, prawie 20 lat.
Ładna, zgrabna, ciemna karnacja, włosy czarne, twarz przyjemna.
Po dwóch szklankach wina powiedziałem aby poszła się wykapać odświeżyć itp. Wyszła ubrana w to co kupiła, czarne stringi i biustonosz. Fajnie się prezentowała. Dupcia jędrna, okrąglutka, piersi nie duże ale twarde w dotyku. Typowa fajna 20-stka.
Od razu zapuściłem ślinę łapiąc ją za dupkę. Mój kutas już podniecony, mówię że pójdę na szybki prysznic a ona zsunęła spodnie i od razu do buzi. Niestety spaliłem się, po 10 sekundach wystrzeliłem w usta i na trochę na twarz, zlizała i odessała wszystko. Przeprosiłem i powiedziałem że dawno nie było i pewnie temu.
W łóżku torpeda rakieta - zgadzała się na wszystko. Najbardziej podobała mi się jej muszelka, stworzona do minety, oczywiście ładna analna dziurkę tez językiem wypiesciłem. Fajnie się z nią ruchało, anal również dostępny. Nie było nic na co się nie zgadzała, widać u niej było doświadczenie, że nie jedna pałę obrabiała. O 5 tej ja odwiozłem na osiedle, nr telefonu mi dała. Z chęcią powiedziała że się spotkać jeszcze kiedy tylko ze chce.
Uwaga: gdy poszła ja dostałem tam w samochodzie jeszcze dłuższą chwilę, ogarnąć się, podzwonić i zobaczyłem jak dwóch kolesi podjechało starym trupem, ona w tym samym ubraniu wsiadła i odjechała z nimi.
Będąc tam kolejny raz widziałem inne laski młodsze i starsze kręcące się po tamtym osiedlu. Były to tamtejsze cygańskie kurewki. Dowiedziałem się od kolesia, który tam mieszka. Zapaliłem papieroska i wszystko opowiedział. Trafiłem akurat na jedną z ładniejszych, słabo z wyglądem, raptem 3-5 się nadaje, reszta to starsze i brzydkie. Znał tamtą dziewczynę bardzo dobrze. Nie raz ją wyruchał, niekiedy coś je kupił do jedzenia czy ubranie. Śmiał się że przepłaciłem... Ostrzegł tylko przed zarazami, najlepiej abym się przebadał.
I co z tego, że lana młoda, tania i warsztat usług szeroki, jak kurwi się pewnie z każdym.
Najchętniej bym ją wziął do siebie na chatę, nawet bym z nią pochodził, ale z takim przebiegiem chyba nie warto. Nie wiadomo co mają te cygańskie kurewki w głowach i ile chuji w dupie miały. A ja jej dupę jęzorem szczęśliwy szlifowałem jak najęty.
Ciśnienie jest spore, bo ta kurwa ma fajne ciało, dupczyć można jak się chce, a z drugiej strony strach że można coś złapać. Ale spróbuję chyba i jak się zgodzi to zabiorę ją do siebie na dłużej na swój kwadrat.